Już od wielu lat borykamy się z problemem rosnącego zanieczyszczenia środowiska, tak samo zresztą jak wiele innych miast, szczególnie tych, które tak jak nasze znajdują się w okresie swojego prężnego rozwoju. Powstało już wiele sposobów na poprawę jakości stanu środowiska, jednak najnowszy z nich stanowi przedmiot wielu kontrowersji.

Spaliny – główne źródło zanieczyszczeń

Ale zanim dojdziemy do tego innowacyjnego pomysłu, odpowiedzmy sobie na pytanie – jakie właściwie są przyczyny ówczesnego stanu naszego środowiska? Co tak naprawdę najbardziej je niszczy?

Na pewno rosnąca ilość śmieci – ale tu na szczęście coraz więcej miast idzie za przykładem Łodzi i wprowadza własne miejskie sortownie, które sortują nawet te śmieci, które nie zostały posortowane przez mieszkańców.

Kolejnym czynnikiem jest oczywiście na pewno wycinka drzew. Tu także jednak mamy dobrą wiadomość – Polska pod względem zalesienia nie zajmuje wcale ostatniego miejsca.

Co zatem najbardziej nam niszczy nasze środowisko? Są to spaliny. Jeździmy coraz więcej samochodami, do tego dochodzą samoloty i w efekcie nasza planeta robi się coraz bardziej zanieczyszczona.

Konsekwencje zanieczyszczenia środowiska

Warto jednak pamiętać, że to nie tylko natura ponosi koszt naszych działań. Mniejsza liczba drzew, więcej spalin, które niestety posiadają cząstki bardzo uszkadzające przede wszystkim nasze płuca – to znacznie przyczynia się do rozwoju wielu chorób. Dokładając do tego brak ruchu, podróżowanie samochodem to niestety nasze zdrowie powoli siada…

Dlatego już od pewnego czasu poszukuje się czynnie rozwiązań, aby coraz więcej osób korzystało z komunikacji miejskiej. Z tego powodu rozkłady jazdy są coraz to bardziej dostosowane do użytkowników, zwiększa się częstość kursowania autobusów. Oraz … w Warszawie zdecydowano o wprowadzeniu od września darmowej komunikacji dla uczniów!

Warszawa – innowacyjne zmiany podparte wiedzą

Wprowadzenie takiej regulacji nie jest bezpodstawne. Można by zapytać – po co robić komunikację miejską darmową dla uczniów, skoro oni przecież i tak zazwyczaj z niej korzystają? I tu się niestety mylimy. Aż 41 % ankietowanych rodziców zawozi swoje dzieci do szkoły samochodem. I jednocześnie 80% z nich zadeklarowało, że nie będzie już wozić dzieci do szkoły po wprowadzeniu takich regulacji.

Jakie są spodziewane efekty? Władze miasta mają nadzieję przekonać mieszkańców Warszawy do korzystania z komunikacji miejskiej. Wiele osób zadeklarowało, że gdyby komunikacja dla ich pociech była darmowa, to oni sami też woleliby wówczas podjechać z dzieckiem do szkoły tramwajem czy autobusem. Dzięki temu szacuje się, że coraz więcej osób dorosłych przekona się i stopniowo przesiądzie się z samochodów.

Warto także zauważyć, że takie działania wśród dzieci zawsze przynoszą skutek w postaci przyzwyczajenia ich do czegoś. Jeśli dzieci będą generalnie jeździły tramwajami czy autobusami i nie będą wszędzie podwożone, to jednak może się okazać, że mniej będzie w przyszłości chętnych na to, aby przesiąść się do samochodu. Jeśli połączy się to z tworzeniem tras, gdzie można jeździć hulajnogą elektryczną i rowerami, ekologiczna przyszłość naszego kraju powinna rysować się w znacznie bardziej optymistycznych barwach.

Czy takie regulacje powinny zostać wprowadzone także w innych miastach Polski?